06.11.2005 :: 22:22
To wszystko źle się zaczęło... Nie powinno tak być... Co my zrobiliśmy? Zepsuliśmy sobie dobre pół roku... I oboje nie możemy o tym zapomnieć... Musimy zajmować się szkołą... Zero bliższego kontaktu... Zero ciepła... Całkowite NULL... Ale uświadamiam sobie... Uświadamiam, że po prostu nie mogłabym z nim być. Choc może? Ale nie w tym sensie, który trzymał się nas od początku... Chciałabym normalnego związku. Ale to niemożliwe... Ciężko mi było się rozstać... Chciałam się przytulić... Bardzo mocno! Tak na koniec... Ale coś mnie tzrymało... Bałam się... Bałam się tego... Niby bliscy sobie a jednak bardzo daleko od siebie...