16.10.2005 :: 18:02
Wy wszystkie macie racje:* Dziękuję:* Wspomnienia są ważne. Jednak trzeba o nich tylko pamiętać a nie czegoś żałować. Bo to i tak nic nie da. Jedna osoba przekonała mnie dziś, że miłość nie jest najważniejsza. Najwazniejsza jest przyjaźń... I zgadzam się z tym. Byłam egoistką mówiąc"Miłość jest wszystkim czyli ja nie mam nic". To mogło was zranić moi przyjaciele... Zabrzmiało to tak jakbym was nie doceniała... Jakbym w ogóle was nie miała. Przepraszam. Nie chciałam:( Wiem, że mi wybaczycie. I dziękuję z góry:* Teraz chyba już jest looz. Jestem szczęśliwa bo on jest szczęśliwy:) No bo tak powinno być. Jednak pali sie we mnie mała iskierka większego uczucia... Ale nie mam zamiaru doprowadzić do pożaru... Wtedy spaliłaby się cała moja dusza... Bo zwiększając uczucie będę bardziej cierpieć. A dlaczego? Bo ta miłość by nie miała pokrycia... Wzajemności... Oceniam teraz to uczucie jak rzecz. Jednak i tak nie wiem czy rozjusze pożar czy może zagaszę to na zawsze... To zależy od wielu czynników.