14.06.2005 :: 22:07
Piszę new note... Wydaję mi sie.. A nawet raczej tak jest. Ostatnio chyba jush całkiem zgłupiałam:/ Ale looz=] Strasznie jestem naiwna=] I chyba nie mam co sie cieszyc=/ Ostatnie dni nie były za wspaniałe... Dni Pruszcza...>cool< I szkoła=/... No ale najważniejsi są przyjaciele. Choc czasem zastanawiam się czy tak na prawdę ich mam? Bo gdy są potrzebni to jest ich nie wielu... Czyli ta reszta jest prawdziwa...=] Uznałam tesh że życie jest tylko jedno... I trwa króciutko... I powinniśmy z niego jak najwiecej brac... Ale trzeba tesh rozsądnie podchodzic do wszystkiego... Bo jednym błędem mozemy zepsuć całe życie. Dlatego wazne decyzje powinniśmy przemyslac dluugo i głęboko. Chciałabym być właśnie taką osobą... Która umie sie zdecydować... I to jeszcze dobrze zdecydowac. Noi tesh czerpac z tego korzysci. Jak narazie to mi sie to nie udaje. Zeszlam na zła droge... Która wydawała mi sie łatwa i fajna. A tak na prawdę jest trudna i kręta... Spotkało mnie wiele przykrości... Tyle łez... No a teraz. Teraz muszę zacząc od nowa. Od wakacji. Spróbuje... Bo tak jak teraz... Nie moge zyć... Muszę zdecydować sie jaką scieżką pójdę. I czy bedzie ona dla mnie odpowiednia. Mam nadzieje ze przyjaciele mi w tym pomogą i wybiore tą najlepsza dróżkę...