Piszę new note...
Wydaję mi sie..
A nawet raczej tak jest.
Ostatnio chyba jush całkiem zgłupiałam:/
Ale looz=]
Strasznie jestem naiwna=]
I chyba nie mam co sie cieszyc=/
Ostatnie dni nie były za wspaniałe...
Dni Pruszcza...>cool<
I szkoła=/...
No ale najważniejsi są przyjaciele.
Choc czasem zastanawiam się czy tak na prawdę ich mam?
Bo gdy są potrzebni to jest ich nie wielu...
Czyli ta reszta jest prawdziwa...=]
Uznałam tesh że życie jest tylko jedno...
I trwa króciutko...
I powinniśmy z niego jak najwiecej brac...
Ale trzeba tesh rozsądnie podchodzic do wszystkiego...
Bo jednym błędem mozemy zepsuć całe życie.
Dlatego wazne decyzje powinniśmy przemyslac dluugo i głęboko.
Chciałabym być właśnie taką osobą...
Która umie sie zdecydować...
I to jeszcze dobrze zdecydowac.
Noi tesh czerpac z tego korzysci.
Jak narazie to mi sie to nie udaje.
Zeszlam na zła droge...
Która wydawała mi sie łatwa i fajna.
A tak na prawdę jest trudna i kręta...
Spotkało mnie wiele przykrości...
Tyle łez...
No a teraz.
Teraz muszę zacząc od nowa.
Od wakacji.
Spróbuje...
Bo tak jak teraz...
Nie moge zyć...
Muszę zdecydować sie jaką scieżką pójdę.
I czy bedzie ona dla mnie odpowiednia.
Mam nadzieje ze przyjaciele mi w tym pomogą i wybiore tą najlepsza dróżkę...
 |