05.04.2005 :: 13:22
No to juz mamy 5 kwietnia. Czas mija bardzo szybko... Zanim sie obejrze beda wakacje... Ehh... jakie to fajne=] No to dzisiaj z klasą byliśmy na Zaspie oraz nad morzem. Na Zaspie bylismy po to aby pomodlic sie przy pomniku Papieża i postawilismy świeczki... Smutno bylo ale pozniej oczywiscie atmosfera sie zmienila... Noi nad morzem... Molo... Plaża... Osh to bylo... Spacerowalam brzegiem... Wsluchiwalam się w fale... Choc nie szumialy za bardzo... W takim miejscu... Dla mnie bardzo magicznym... Mozna sie wyciszyc... Uspokoic dusze... Pomarzyc... Rozmyslac... Kocham jezdzic nad morze... Nie po to zeby sie opalac czy wykapac... Ale po to aby przejsc się złocista plażą... To jest najlepsze... Juz nie moge sie doczekac kiedy pojade tam kolejny raz... Mam nadzieje ze zdarzy sie to w miare szybko... jak to morskie powietrze wplywa na czlowieka... Takie przezycie jest cudowne... Moze dla innych nic to nie znaczylo... Ale dla mnie... Dla mnie bardzo duzo... Jak narazie dzis nic sie nie zmienilo w moim zyciu... Choc do konca dnia jeszcze kilka dobrych godzin=] Pozdro dla wszystkich ziomków z mojej klasy...dla Braciszka=* (nie pij tyle)...i dla wszystkich, których KOCHAM...:*:*:*:*:*