03.03.2005 :: 18:52
No to mamy 3.03.2005r. Wczoraj bylam u Dagusi...i na saneczkach...oczywiscie bk byla jak zawsze:D No a potem zrobilam lekcje i spacku:) Dzisiaj sobie nawet bylam w szkole i tez nawet smiesznie bylo:D Potem na sks-y...ehh...kolano obtarte i szczypie:(... No a jutro na kulig sobiem jedziemy:P... Znowu bede cala poobijana...ehh... Ale jak zawsze bedzie bk:D ... Noi znowu nie mam cio pisac...i zanudzam kurde:/ ****************** Me oczy nawet przez mg³ê Ciebie widzialy! Me usta na glos Twego imienia sie usmiechaly Ale to sie skonczylo! Zbyt szybko uczucie odplynelo! Wspomnienia zostaly zniszczone Daleko marzenia zostaly rzucone! Co mam robic moze wiesz? Niech minie wreszcie ten deszcz! Nie chce ju¿ plakac! Dziur w sercu latac! Ty juz pewnie zapomniales! I inne dziewczyny przy boku Miales! Wiedz ze ja nie zapomnialam... Ze kiedys Cie kochalam! ******************* A kiedy chwila nadejdzie rozstania, Popatrzmy w oczy sobie dlugo I bez jednego slowa pozegnania Idzmy! Ja w te strone,Ty w druga! Chce o Tobie zapomniec, Ale jakos nie moge, Wciaz usmiechasz sie do mnie, Ciagle wchodzisz mi w droge ******************* Czemu oczy moje smutne, czemu usta moje drza? Powiedz czemu lzy okrutne wciaz na rzesach moich lsnia? Moje oczy ciagle smutne usta ciagle drza. Jakie sily zle, okrutne lez powodem moim sa? ******************* ...jak mgla spowila nas, w swym uscisku zabiera nam czas, trudno nam krzyk wydobyc z siebie, sami zapatrzeni w blekitnym niebie. Inni swa moca na boki szarzuja, nas ich spojrzenia ciagle krepuja, widoki zza muru sa dosc niejasne, mamy swe swiaty, zamkniete, wlasne. ******************** Czy wybaczysz mi moja smierc? Czy zrozumiesz moj czyn? Czy bedziesz mnie wpominala? Czy bedzie juz zawsze kochala? Pytania bez odpowiedzi. Czas pokarze jak bedzie naprawde. Znalazlas mnie, a teraz stracilas. Tak musialo byc. W zyciu piekne sa tylko chwile. Cale zycie to cierpienie. A ja juz nie mialam sily czuc bolu. Przepraszam... ******************** Kto kocha naprawde Bedzie kochac zawsze Gniew zmieni w kochanie A zdrade w niepamiec Nie oceniaj mnie Ani dobrze ani zle Po prostu badz po prostu badz i patrz Po prostu badz po prostu badz i patrz Jak dziecko unies mnie wysoko Jak dziecko mnie do lozka kladz Rano zjedz ze mna sniadanie Po prostu badz po prostu badz i patrz W zuchwalej chwili pozadania Nadalam tobie takie imie Ze znajde Cie na koncu swiata I juz sie z toba nie rozmine ********************* Bylam krzykiem zakletym w milczeniu Bylam dzwiekiem zamknietym w ciszy Chcialam by prysla banka mydlana... Tkwilam w jej wnetrzu Patrzylam na sliczny swiat Dotykalam scian... Kiedys wszystko sie rozmylo I wyszlam na zewnatrz Wszystko bylo bardziej szare Mniej kolorowe, niz przez banke mydlana... Ale spotkalam aniola Za nim poszlam w dal Jeszcze tylko raz spojrzalam na banke mydlana Cos wpadlo mi do oka Swiat znow byl pelen barw Szlismy objeci w pol Tak nietykalni jak profil chmur Lecz moj aniol mial skrzydla Odlecial Ja zostalam Ze lzami wyplynelo mydlo z moich oczu... Znowu bylo szaro, smutno Wrocilam do mojej banki mydlanej Cieszylam sie, ze jednak nie pekla... Z srodka banki mydlanej ogladam sliczny swiat Jestem krzykiem zakletym w milczeniu Jestem dzwiekiem zamknietym w ciszy... ************************