Noi dzis 1.03.2005r.
Nowy miesiac...
Ehh...Czy zdarzy sie cos nowego...nieprzewidywalnego...
Moze tak...moze nie...
Kto wie=]
Wlasciwie to mam nadzieje ze wreszcie w moim zyciu zagosci jakis przelom=]...
Heh tylko w jakim sensie...
Nie licze na nic ale mam chyba w sobie troszke wiary ze sie cos wreszcie zmieni.
Chcialabym teraz zrelacjonowac caly dzisiejszy...znaczy wczorajszy dzien...bo juz po polnocy=]
A wiec w szkolce spoko tyle ze z chemii slabo poszlo...
a potem na w-fie bylysmy na dworku i bylam cala mokra bo przeciez jest snieg na dworze no nie?=]
Noi sobie stalismy na przystanku...pomylismy sie sniegiem=]
Aha...noi punkt kuluminacyjny stania na przystanku to moment kiedy DAGA OBLAL SZCZURKA KUBUSIEM a to za to ze on rzucil moim plecakiem do takiego dolu=] bo ja go wczesniej umylam=] Ale z tego wszystkiego byla strasznie wielka BK=]
Pamietam moment:"Chluuuup..." i po sprawie=]
No a po szkole sobie poszlam spac bo bylam cala przemoczona i zimno mi bylo=[...ehh...
Mam tez nadzieje ze dzisiejszy dzien spedzony w szkole bedzie rownie fajny jak wczorajszy=]
Dobra ja juz koncze ta note bo jutro wstaje raniutko=] Specjalnie dla mojej Paulinki:*
PoZdRo=]
 |