07.02.2005 :: 18:14
No to mamy 7.02.2005r. Moj numer w dzienniku to 7...moze i szczesliwy:D A wiec wczoraj sobie bylam na dworku z Matalia...ale nie bylam w kosciolku bo mi sie nie chcialo:) Heh...Jak narazie nie chce mi sie i nie mam czasu na pisanie ksiazki... Eh...a dzis w szkolce bylo calkiem sympatic:wink: Puszczali muze na przerwach:D Noi oczywiscie spogladalysmy sobie na niego:D Fajnie...fajnie...Po szkole poszedlam po Matalie:D I siem szwedalysmy...Daga nie wyszla:/ ale i tak bylo smieszno... I tak spedzilam dzionek a teraz juz za jakas godzinke bede zakuwac z histy i chemii:/ Jakos sobiem poradzem:) (mam nadzieje...)