13.01.2005 :: 21:02
Dziś... 13.01.2005r. Zwykły dzień... Hm... Tak jak juz pisałam poprzednio... Mam wyjebane w niego... On juz dla mnie nie istnieje... Jest tylko kolegą... Nie obchodzi mnie... Z kim bedzie... A moze... Ale nie zabiję tej dziewczyny... Nie... Już taka nie jestem... Nie... Nie zaprzepaszcze tego związku... Ale chce wiedzieć kto to taki... Kim ona jest... Czy będzie... Muszę... Ale ja już nie chce z nim być... Nie... Nigdy do niego nie wróce... Nawet jakbymm go bardzo kochała... Ale już nie kocham... To mija... Mija... Moja cierpliwośc i miłosć sie wykończyła... Mam dosyc... Teraz tak myśle... Prawie caaaaaałyyyyy rok straciłam... Jakos teraz powinna być rocznica... Hm... I nic nie zyskałam:/ Nic... Tylko ból... Pustke... Mogłam od razu zapomnieć... Ja... Jaka ja byłam głupia!!! Kurde...:/ Ale nie da się tego cofnac... I mam teraz nauczke... Noi dobrze mi tak!!! Zasłużyłam na to!!! Tak!!! Nie chcę nic już pamiętac... Mam to gdzieś!!! Jutro się troche zabawie... I będzie lepiej... Spróbuje... Spróbuje się podnieść... I tak juz zaczelam nowe życie... Heh... Czemu wszystko jest takie popierdolone?? Nie wiem... Nie wiem... Ale wiem ze go już nie kocham... Wiem...