15.12.2004 :: 15:13
*******Lepiej?...******* Dzisiaj odbyłam wiele poważnych rozmów... Mój stan troche uległ zmianie... Hm...nawet płakałam dziś...ale to były łzy szczęścia:) Nie poszłam na niemiecki...bo mi się nie chciało... Dzień minął bez większych wrażeń... Ciągle brakuje mi ciepła... Tych pocałunków... Tego wszystkiego... Może to najwyższy czas aby zapomnieć?... Nie...Nigdy nie zapomne... Kocham...kocham...kocham... Dziękuje wam moje kofane... Dziękuje za wsparcie... Za to,że dźwigacie ze mną ten ciężar... Pomagacie mi... Postaram sie nie dołować... Ale poprostu wszystko mnie przerasta... Nie wiem co ze sobą zrobić... Każda chwila z wami czy z nim daje mi szczęście... Może nie doceniam tego co mam? Co dostałam? Nie wiem... Ale wiem,że...Kocham Was... Paulinko, Justysiu...i reszte...noi D... Nie wspominam o kliku innych osóbkach... Bo nie siestem pewna... Czy je kocham?... Postaram się zmienić na lepsze i pomagać wam... "Jestes legendą mych wspomnień O Tobie nie mogę zapomnieć Wciąż snuję marzenia Krótkie o Tobie wspomnienia Bo serca nie da sie uleczyć Do konca zycia będzie się męczyć..." To coś o mnie... "Nie ma prawdziwej miłości, Nie ma szczerego kochania, Są tylko chwile radości,a potem chwile rozstania!" To prawda!!! (...) Justysiu proszę Cię nie odbieraj mi tych chwil... Szczęsliwych chwil... Wiesz o cio mi chodzi... Ja muszę i chcę być blisko niego...