11.10.2008 :: 23:01
Co z tego, że już 11 październik ? Nie pisałam w sumie całe wakacje i wrzesień.. Czemu ? Bo nie. A co tu pisac ? O swojej beznadziejności i kolejnych upadkach ? O małych i krótkich wzlotach ? Nie. Może trochę mojej poezji płynącej ze mnie..ze środka.. Licząc dni Licząc chwile Licząc czas Wspominając.. Na każdym kroku Codziennie.. Choc raz na godzinę. Zastanawiam się, czy wydarzy się cos. Coś bardziej istotnego niż to. Coś, o czym będę myślec jeszcze intensywniej. Coś, co zabarwi mój świat. Coś, czego szukałam do tej pory. Mam coś więcej ale nie napisze tu tego, bo nie chcę samej siebie oszukiwac