30.05.2006 :: 21:01
Niestety ale moja kolejna notka będzie krążyć obok tego samego tematu co ostatnio... Wyjebane mam w nadzieje, bo jej kurwa nie ma! Wyjebane mam w marzenia, bo ich kurwa nie ma! Wyjebane mam we wszystko, bo świat jest do bani! I co znowusz mam pisac, że nie jest dobrze? Co to mi da? Wszyscy mają to w dupie. Taka prawda!! Mówią "Będzie dobrze nie przejmuj się..."itd.:/ To jest żałosne i fałszywe. I to najbardziej dobija!! Noi kto mnie pocieszy??? Nikt? Nikt, bo nikt tak naprawdę nie wie jak to zrobić. Bo właściwie się nie da. Nie mogę zmienić rzeczywistości... Inni też nie mogą! Jedynie mogę się z nią pogodzić i tyle!